Policjanci z Juraty zatrzymali parę złodziei
Policjanci z Juraty zatrzymali 37-letnia kobietę, którą podejrzewali o przestępstwo kradzieży. Według ustaleń mundurowych ze swoim 36-letnim partnerem z jednego ze sklepów ukradli końcówki do szczoteczek elektrycznych oraz kosmetyki. Śledczy przedstawili im zarzuty kradzieży mienia. Okazało się, że mężczyzna był już karany za podobne przestępstwo. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Za to przestępstwo w warunkach recydywy grozi kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
18 maja br. policjanci z Juraty otrzymali zgłoszenie o kradzieży kilkunastu końcówek do szczoteczek elektrycznych oraz kosmetyków. Do zdarzenia miało dojść kilka dni wcześniej w jednym ze sklepów na Helu.
Przyjmujący zawiadomienie mundurowi ustalili, że sprawcami była para, która przebywała wspólnie na terenie półwyspu. Stróże prawa oszacowali, że w wyniku tego przestępstwa powstały straty w wysokości blisko 1200 złotych. Policjanci zatrzymali 37-latke jeszcze na półwyspie.
Kobieta trafiła do policyjnego aresztu, gdzie następnie usłyszała zarzut kradzieży, za co grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą ustalili, że związek z tym zdarzeniem ma również 36-letni mieszkaniec Warszawy, który zdążył uciec z półwyspu. To w żaden sposób nie przeszkodziło stróżom prawa w jego namierzeniu.
Zatrzymany mężczyzna został doprowadzony do miejscowej komendy. Śledczy przedstawili mu także zarzut kradzieży. Dodatkowo stróże prawa ustalili, że 36-latek popełnił ten czyn w warunkach recydywy, gdyż był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Teraz jego losem zajmie się sąd.
Za to przestępstwo w warunkach recydywy grozi kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.