PRZY KRADZIEŻY BRAMY POMAGAŁA SZWAGIERKA
Do 5 lat pozbawienia wolności grozi parze mieszkańców Pucka podejrzanych o kradzież bramy wjazdowej na posesje oraz metalową drabinkę. 39-latek do przestępstwa namówił swoją starszą o 2 lata szwagierkę. Oboje wpadli, bo kryminalni przeanalizowali zapis z monitoringu. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Usłyszeli już zarzut kradzieży.
Do 5 lat pozbawienia wolności grozi parze mieszkańców Pucka podejrzanych o kradzież bramy wjazdowej na posesje oraz metalową drabinkę. 39-latek do przestępstwa namówił swoją starszą o 2 lata szwagierkę. Oboje wpadli, bo kryminalni przeanalizowali zapis z monitoringu. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Usłyszeli już zarzut kradzieży.
Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki wysiłkom puckich kryminalnych i monitoringowi, który zarejestrował kradzież. Podejrzanymi, którzy w minionym tygodniu ukradli na jednej z puckich posesji bramę wjazdową oraz metalową drabinkę okazali się mieszkańcy Pucka, 39-latek i jego 41-letnia szwagierka. W czasie zdarzenia oboje byli pijani. Jak ustalili policjanci z wydziału kryminalnego kradzież zaplanował i przeprowadził mężczyzna, natomiast jego szwagierka pilnowała czy nikt nie nadchodzi.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że oboje po zdarzeniu schowali mienie wycenione przez pokrzywdzonego na tysiąc złotych w miejscu zamieszkania 41-latki. Zamierzali sprzedać przedmioty w skupie złomu. Policjanci odzyskali mienie i zwrócili właścicielowi.
Zatrzymani w przeddzień sylwestra opuścili policyjny areszt z zarzutem kradzieży, za którą grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.