ODZYSKALI SKRADZIONĄ NACZEPĘ Z NABIAŁEM WARTĄ 350 TYS. ZŁOTYCH
Policjanci odzyskali w miniony czwartek skradzioną w Niemczech naczepę z nabiałem. Podczas zorganizowanej na terenie Gminy Krokowa zasadzce kryminalnych z Pucka i Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku zatrzymano dwóch mężczyzn. Podejrzani mieszkańcy Trójmiasta byli całkowicie zaskoczeni, wpadli w trakcie przeładunku towaru na ciężarówki. Łączna wartość odzyskanego mienia to ponad 350 tys. złotych. Sprawa jest rozwojowa. Mężczyźni usłyszeli zarzut paserstwa. Grozi za to kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci odzyskali w miniony czwartek skradzioną w Niemczech naczepę z nabiałem. Podczas zorganizowanej na terenie Gminy Krokowa zasadzce kryminalnych z Pucka i Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku zatrzymano dwóch mężczyzn. Podejrzani mieszkańcy Trójmiasta byli całkowicie zaskoczeni, wpadli w trakcie przeładunku towaru na ciężarówki. Łączna wartość odzyskanego mienia to ponad 350 tys. złotych. Sprawa jest rozwojowa. Mężczyźni usłyszeli zarzut paserstwa. Grozi za to kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Do kradzieży naczepy na terenie Niemiec doszło w ubiegłym tygodniu. Mundurowi zza zachodniej granicy o przestępstwie powiadomili polskich policjantów. Kryminalni z Pucka i Gdańska ustalili, że naczepa została schowana w jednym z opuszczonych obiektów na terenie Gminy Krokowa. Policjanci zorganizowali zasadzkę, w którą w miniony czwartek późnym wieczorem wpadło dwóch mężczyzn mieszkańców Trójmiasta. Obaj byli całkowicie zaskoczeni obecnością mundurowych, w trakcie zatrzymania 38 i 43-latek przeładowywali nabiał na mniejsze ciężarówki, nie stawiali oporu. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.
Policjanci z komisariatu w Krokowej ustalili, że wartość odzyskanego mienia wyniosła ponad 350 tys. złotych, z czego wartość samego towaru to ponad 110 tyś. złotych. Naczepa i nabiał w najbliższym czasie zwrócone zostaną właścicielowi.
Zatrzymani sprawcy w miniony piątek w puckiej prokuraturze usłyszeli zarzut paserstwa, wobec 38-letniego gdańszczanina zastosowano tymczasowy areszt, natomiast 43-latek z Gdyni przebywać będzie pod policyjnym dozorem.
Za paserstwo grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.