Wiadomości

ROZPALIŁ OGNISKO, OD KTÓREGO SPŁONĘŁA CHATA RYBACKA

Data publikacji 22.02.2015

Policjanci z wydziału kryminalnego ustalili sprawcę pożaru drewnianej chaty rybackiej wartości 35 tys. złotych. W miniony piątek 19-letni mieszkaniec Pucka usłyszał zarzut uszkodzenia mienia w zamiarze ewentualnym. Śledczy ustalili, że podejrzany rozpalił ognisko w okolicy obiektu i pozostawił je bez dozoru. Za uszkodzenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z wydziału kryminalnego ustalili sprawcę pożaru drewnianej chaty rybackiej wartości 35 tys. złotych. W miniony piątek 19-letni mieszkaniec Pucka usłyszał zarzut uszkodzenia mienia w zamiarze ewentualnym. Śledczy ustalili, że podejrzany rozpalił ognisko w okolicy obiektu i pozostawił je bez dozoru. Za uszkodzenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Do pożaru drewnianej chaty rybackiej należącej do skansenu etnograficznego doszło 22 lutego br. w okolicy Rzucewa nad Zatoką Pucką. Drewniany obiekt kryty strzechą spłonął doszczętnie, a starty wyniosły 35 tys. złotych. Śledczy z puckiej komendy podejrzewali podpalenie i od razu rozpoczęli poszukiwania sprawcy.

Mundurowi z wydziału kryminalnego ustalili tożsamość sprawcy i doprowadzili 19-latka do jednostki Policji. Funkcjonariusze ustalili, że w dniu pożaru na miejscu było dwóch młodych mężczyzn. Jednym z nich był 19-letni mieszkaniec Pucka, który w pobliżu obiektu rozpalił ognisko i pozostawił je bez dozoru.

W miniony piątek puccy śledczy postawili podejrzanemu zarzut uszkodzenia mienia w zamiarze ewentualnym. Mężczyzna pozostawiając ognisko bez dozoru powinien przewidzieć konsekwencje takiego postępowania.

Za uszkodzenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony