POLICJA ZLIKWIDOWAŁA SIECI KŁUSOWNIKÓW NA TERENIE REZERWATU PRZYRODY
Policjanci ogniwa wodnego namierzyli obóz kłusowników a w nim ukryte sieci do nielegalnych połowów ryb. Nielegalną kryjówkę mundurowi ujawnili na terenie rezerwatu przyrody. Teraz zabezpieczony sprzęt kłusowniczy stróże prawa przekażą Państwowej Straży Rybackiej.
Policjanci ogniwa wodnego namierzyli obóz kłusowników a w nim ukryte sieci do nielegalnych połowów ryb. Nielegalną kryjówkę mundurowi ujawnili na terenie rezerwatu przyrody.Teraz zabezpieczony sprzęt kłusowniczy stróże prawa przekażą Państwowej Straży Rybackiej.
W miniony czwartek w nocy policjanci z ogniwa wodnego puckiej komendy patrolując rezerwat przyrody, zauważyli i zabezpieczyli sprzęt przeznaczony do kłusownictwa ryb. Mundurowi znaleźli dwa zestawy sieci rybackich. Łączna długość zabezpieczonych sieci podczas działań policji wyniosła około 100 metrów. Teraz zabezpieczony sprzęt kłusowniczy stróże prawa przekażą Państwowej Straży Rybackiej.
Mundurowi z ogniwa wodnego przypominają, że od 1 października do 31 grudnia na rzekach obowiązuje całkowity zakaz połowu troci wędrownej i łososia atlantyckiego. Puccy wodniacy w tym zakresie wzorem lat ubiegłych , współpracują z funkcjonariuszami Straży Rybackiej. Patrole policji, także w okolicach rzeki Redy, Czarnej Wdy oraz na terenie rezerwatów przyrody Beka i Bielawa mają odstraszyć potencjalnych kłusowników i wpłynąć na ograniczenie przypadków nielegalnego połowu tych ryb. Z danych Policji wynika, iż w okresie ochronnym kłusownicy nasilają swoją działalność. Złowione ryby często usiłują sprzedać przygodnym osobom. I tu należy być czujnym! W takich przypadkach, kupujący ryby złowione w okresie ochronnym, może ponieść dotkliwe konsekwencje finansowe i karne nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
link do artykułu w prasie
link do artykułu w prasie