SKRADZIONY SILNIK TRANSPORTOWAŁ NA SANKACH
Zarzut kradzieży elektrycznego silnika wartego około 300 złotych usłyszał wczoraj 23-letni mieszkaniec Mrzezina. Śledczy ustalili, że mężczyzna w minioną sobotę po południu wszedł na jedno z gospodarstw rolnych i ze stodoły zabrał silnik, który przetransportował na sankach do domu, a następnie samochodem zawiózł go do skupu złomu. Za kradzież grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Dodano: 23.02.2013